Uliczne chamstwo

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35768,5099838.html
To link do komentarza Mirosława Maciorowskiego w dzisiejszej wrocławskiej gazecie wyborczej.

Po ugodzeniu nożem krakowskiego kierowcy za odmowę pozwolenia umycia szyb w samochodzie zmuszonym do zatrzymania się na skrzyzowaniu od razu pomyślałem o tym, że codziennie po południu na skrzyżowaniu Grabiszyńska – Hallera jestem świadkiem identycznych chamskich ekscesów wyrostków z plastikowymi butelkami. MM opisuje i komentuje sytuację w miejscach, w których i ja jestem zmuszony do zatrzymania się. Wielokrotnie odganiałem od samochodu nachalnych wymuszaczy, którzy próbowali bez pytania dobierać się do szyb, nie patrząc na to, że są właśnie umyte i idealnie przejrzyste.

Obok tego skrzyżowania, w odległości kilkudziesięciu metrów, jest komisariat policji. Widocznie funkcjonariusze mają ważniejsze sprawy na głowach. Pewnie taką ważną sprawą będzie incydent podobny do krakowskiego. Dopiero gdy dojdzie do zbrodni, pojawią się policjanci?

Średnia ocena
(głosy: 0)
Subskrybuj zawartość