Błysło i szczeliło. Minął rok. Z okazji tej okazji otwieram książkę skarg i zażaleń. Można się wpisywać i na mnie narz…  więcej »

Wszystko przez Ewę (i tak od początku przecież było), konkretnie przez Ewę Demarczyk, choć właściwie przez Maję Kleszcz, a jes…  więcej »

Jeszcze chwilę temu słońce przeglądało się w ciepłych, żółtych i czerwonych odcieniach liści szeleszczących wciąż na drze…  więcej »

Moj Ojciec pojechal do kumpla w Galilei. Do polskiego Zyda, ktory po przesmacznym zgrilowanym boczku, pozyczyl mu na odchodne ksiazke….  więcej »

n – jak nowa . Czyli Niezależna Oficyna Wydawnicza. W 1980 roku opublikowaliśmy, jako 92. pozycję wydawniczą, powieść Juliana…  więcej »

Napisała trochę wierzy, grzesia zdaniem (zupełnie oczywiście amatorskim) kilka z nich wystarczyłoby, by się zapisała w histor…  więcej »

GDY ŻYŁY DINOZAURY (obóz wojskowy) Studenci architektury to byli w wojsku anarchiści! Niepoddający się dyscyplinie, krnąbrni, p…  więcej »

Nie o to chodzi, żeby zrobić szoł. Żeby się pochwalić, że Ja też. Nie! Ale zaglądam do merlota, do Grzesia, i pewnie jeszcz…  więcej »

Miały być kolejne obrazki, ale pisać mi się odechciało, bo i po co, więc zrobię to, co umiem i lubię, dam sie wypowiedzieć tym…  więcej »

W naszym żałobnym smutku jest sporo egoizmu. Żałujemy bardzo, ale czego właściwie? Skupiamy się na naszym subiektywnym odczuci…  więcej »

Cała dyskusja o konieczności wprowadzenia stanu wojennego robi się coraz bardziej surrealistyczna. Teraz właściwie obie strony sp…  więcej »

Oto me urodziny Na grobie przyjaciela Jedna miłość już się skończyła Druga się nie zaczęła Idę Coraz bardziej pochylony  więcej »

Obiecałem część drugą wspominek ważnych dla mnie artystów, którzy nagrywali rzeczy piękne i dobre, ale szybka czy przedwczesna…  więcej »

Są jak wiadomo rzeczy na tym świecie niezmienne i stałe. Są rzeczy trwałe, które pomagają i które są. Są rzeczy, na które …  więcej »

24 listopada 1991 roku zmarł Freddie Mercury, wokalista jednego z najwybitniejszych zespołów i przy okazji sam zaliczany do najwybit…  więcej »

Pierwsze co tak dobrze pamietam, to kiedy rowerek dostalem. Szalalem nim, jezdzac naokolo stolu w salonie. Pomyslalby ktos jakie szczes…  więcej »

za Nim. Przypadkiem, w jednym miejscu i czasie. Na Wolumenie w Warszawce. Pierwsze wrażenie, takie jak zawsze. Facjata i głos się z…  więcej »

Niech mi admini wybaczą, ale takie notki z powodów technicznych i sentymentalnych publikuję tylko na prywatnym, wspólnym z Iwoną b…  więcej »

Przygotowania do wyjazdu Tego lata mieliśmy wyjechać do Turcji. My czyli ja i moi rodzice. Nie byliśmy jeszcze spakowani, ale pow…  więcej »

czas upływa niepostrzeżenie mija chwila za chwilą oglądasz zapełniane albumy tymi co pozostali w pamięci przewracasz kartkę za …  więcej »

Wczoraj umarł wielki człowiek, Aleksander Isajewicz Sołżenicyn (11.12.1918 3.08.2008). Intelektualista wybitny, z wymierającej ju  więcej »

To wydarzylo sie jeszcze wtedy, kiedy ta pelnia zycia zylem sobie na wsi. Mialem wtedy siedem lat z groszami i dowiedzialem sie, ze mo…  więcej »

Najbrzydszy samochód świata obchodzi dziś sześćdziesiąte urodziny. Merlot z panią merlotową odbyli w nim najcudowniejszą ...  więcej »

W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku w Polsce istniała rozwinięta sieć sklepów. W Warszawie (a zapewne i w in…  więcej »

23 stycznia 2010 roku, czyli wczoraj, odbył się w kieleckiej Wyższej Szkole Ekonomii i Prawa im. prof. Edwarda Lipińskiego drugi et…  więcej »

...  więcej »

“Jest w Warszawie oddział zwany Żbikiem; zna go świat Zacnych mężów ród wybrany, sam rycerzy kwiat [...]” Tak zaczyna się pios…  więcej »

karalucha już nie ma. szkoda, bo oprócz “normalnych” dań serwowano tam również znakomite wege przysmaki. np. kotlety z fasoli. b…  więcej »

Jadłem wczoraj obiad w knajpie, która spełnia warunki kultowości w ujęciu Hłaski lub Nowakowskiego. Stali bywalcy, zaprzyjaźni…  więcej »

Jak wiadomo wszystkim wszem i wobec, grześ jest Trójkofanem. Zawsze i wszędzie, wbrew wszystkiemu, nieważne czy Trójka się psuje …  więcej »