Jutro święto. Nie wiem, co ono znaczy dla mnie. Nie będę pisać o symbolach narodowych.patriotyzmie/cechach narodowych/polactwie/polityce itd. Jak to często w moim blogu bywa, oddam głos innym. ( Kretynie, to po co piszesz tego żałosnego bloga, jak twój co drugi tekst to albo kompilacja cytatów albo wiązka inspiracji- to taka wstawka intertekstualna, ostrzegam, będzie więcej)
Zacznijmy może tak:
,, W moim kraju/W moim kraju/Wieje czarny wiatr/Znów nie mogę spać/W moim kraju/W moim kraju/Czasem boję się żyć/Coraz zimniej mi/To tu polityka wysysa mózg/To tutaj asa zabija król/Gdy trwa zimna wojna serca i słowa/Coraz mniej miejsca żeby się schować/Gdy myślą chcesz zwyciężyć świat/A sercem wygrać bój z kamieniem/Wołasz do ludzi/A kiedy nikt nie słyszy/Co dzień wstajesz bledszy /I bardziej jesteś niczym"
Ale to co teraz jest, to mały pikuś właściwie. jak ktoś nie wierzy, niech słów ballady posłucha, a ballada nie kłamie, choć lepiej by było gdyby, to była tylko krwawa baśń.
,, Zwycięstw się szlak ich serią znaczy/Sztandar wolności okrył chwałą/Głowami polskich posiadaczy/Brukują Ukrainę całą./Pada Podole, w hołdach Wołyń/Lud pieśnią wita ustrój nowy,/Płoną majątki i kościoły/I Chrystus z kulą w tyle głowy./Nad polem bitwy dłonie wzniosą/We wspólną pięść co dech zapiera/Nieprzeliczone dzieci Soso,/Niezwyciężony miot Hitlera.
/Już starty z map wersalski bękart,/Już wolny Żyd i Białorusin/Już nigdy więcej polska ręka/Ich do niczego nie przymusi./Nową im wolność głosi "Prawda"/Świat cały wieść obiega w lot,Że jeden odtąd łączy sztandar/Gwiazdę, sierp, hakenkreuz i młot."
I nastał później podobno czas hołoty. Ale Polska istniała, dla wielu to było ważne bardzo, szczególnie po traumie wojennej i stalinowskiej. I nawet w czasach hołoty powstawały perełki prawdziwe, może sam teksty brzmią kiczowato, ale jak się ich słucha, to dreszcze przechodzą:
,,Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg, /Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,/Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg, /Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg. /Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól, /Powrócisz tu, gdzie klucze białych chmur, Powrócisz tu, by szukać swoich dróg i gwiazd, /By słuchać znów, jak wiosną śpiewa las, powrócisz tu! "
A jak ktoś dalej nie wie gdzie wracać to podpowiadam:
,,Tam noce spokojne, tam tylko spadają race gwiazd, /na szczęście to, trzeba wierzyć im. /Tam dni są słoneczne, tam łąki zielone, chłopcy z nich /rwą kwiaty swym ukochanym. /Musisz uwierzyć mi, że jest /taka wyspa pod skrzydłami ptaków, /gdzie dziecko bez trwogi spogląda w gęstwinę białych chmur,
/bo wie, że z nich tylko deszcz. (...)Wierz mi, wierz, ta wyspa jest /póki ty jesteś ze mną tu. /Może brzeg nad Wisłą jej, /może jest nią właśnie twa ojczyzna."
Ale, co tam wyspa, wyspy szczęśliwe i mniej szczęśliwe można mieć wszędzie, za to Bieszczady są tylko tu.
,,Tam niespodzianki cię czekają co dzień/Gdy w połoniny wyruszasz na zwiady,/A potem patrzysz o słońca zachodzie/Siadłszy na drzewa przewalonej kłodzie/Jak żyją Bieszczady./Przyjeżdżaj zaraz, jeśliś jest na chodzie./Rzuć politykę, panny i ballady./Tutaj jesienią - jak w rajskim ogrodzie/Oprócz istnienia - nic cię nie obchodzi.Przyjeżdżaj w Bieszczady."
Ale żeby nie było za słodko, szczególnie, że w tytule gorzkość obiecałem i zapowiedziałem, więc słowa dotrzymać należy, a dotrzyma go bard, co słów gorzkich o Polszcze wiele wypowiedział i jego obserwacje, choć czasem przerysowane są, to prawdę niosą i dźgają mocno, ale nie ma lekko.
,, Poranne zorze, poranne zorze/Gdy idę w Sopocie nad morzem /Po plaży brudno-piaskowej/Bałtyk śmierdzi ropą naftową /Poranne chodniki/Gdy idę, nie rozmawiam z nikim /Jak jest w niedzielę nad ranem /Po sobotnich balach chodniki zarzygane
Polska
Mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce
Mieszkam tu, tu, tu, tu
(...)Znowu wieczorne przygody /Gdy wchodzę na kamienne schody
/Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
/I patrzę, co się dzieje pod sklepem
/Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci/ Znowu poranne pociągi
/Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy/
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy "
Miało nie być o symbolach,ale będzie, bo jest i ironicznie, i mądrze,
i o symbolach
(przed drugim ,,i" nie powinno być chyba przecinka)
Ale będzie i przecinek i tekst.
,,Ojczyznę kochać trzeba i szanować/Nie deptać flagi i nie pluć na godło
/Należy też w coś wierzyć i ufać
Nie deptać flagi i nie pluć na godło "
No trzeba, nie trzeba, można, należy, powinno się, warto, opłaca się?
Zostawiam wszystkich z tymi przemyśleniami, jest jeszcze mnóstwo inspiracji i
tekstów pięknych,choćby Grzegorza Ciechowskiego, Kaczmarskiego też.
O Bieszczadach to najpiękniej chyba KSU zaśpiewali, no,
ale oni chopaki z Bieszczad, i SDM tyż.
O Lao Che już nie wspominam, bo pisałem, wystarczy kliknąć sobie u mnie w tagach na nich czy na słówko ,,mrok" i się opowieść pojawi.
Opowieść czas kończyć, ballada jednak nie gaśnie.Wszystkim zaś, u których duch gaśnie polecam słowa na koniec.jak na koniec, to Budzego, bo to jak już wiecie pewnie, Budzy to aksjomat.
,,Jeżeli nam zabraknie sił/zostaną jeszcze morze i wiatr/nadejdzie nasz czas"
No nadejdzie.
PS. To nie pożegnanie, choć może sprawiać wrażenie takie, bo melancholijnie chyba bardziej niż zwykle.
PS 2. Autorzy tekstów to po kolei:
Anja Orthodox( wykonanie: Closterkeller)
Jacek Kaczmarski
Janusz Kondratowicz ( wykonanie cudowne Irena Santor)
Bogdan Loebl ( wykonanie Breakout, głos Miry)
Jacek Kaczmarski
Kazik Staszewski ( wykonanie: Kult)
Muniek Staszczyk( wykonanie: T. Love)
Budzy( wykonanie: Armia)
Komentarze moje, te głupie to bardziej moje, w sumie wszystkie nieważne.
Jeżeli nam zabranie sił
Zostaną jeszcze morze i wiatr
Nadejdzie nasz czas
również w dzień daje radę, polecam.
jeszcze Starsi Panowie o Kutnie śpiewali, a taka zabawa mi się widzi, by jak ktoś zna jakiś dobry tekst o Polsce zapodał tzn. zacytował.
Ja w ogóle wysiadam, zmęczył mnie ten wpis, szczególnie jego edycja.
Wygląda okropnie, ale nie umiem poprawić.
Pozdrawiam.
Święto ja święto - świętuje dziś nasz kochany kraj swoją postępowość ponoć - ileś tam lat temu mieliśmy takiego rodzynka w Europie - swoja Konstytucję...
Mi się tu też Janerka od razu bezpośrednio kojarzy:
Są wesołe konstytucje
Które mają jeden cel
Chcą oddalać rewolucje
Ale my to mamy gdzieś
Dokładnie tam
Dokładnie tam
Są przewrotne rezolucje
Które mają zgubną treść
Nigdy nikt ich nie przeczyta
Ale my to mamy gdzieś
Dokładnie tam
Dokładnie tam
pozdrowienia
boję się pomyśleć, jak ten dworzec musiał wyglądać wtedy, gdy pisał to Kazik, skoro tak wygląda teraz.
U mnie próbuję zebrać teksty, w których pojawia się flaga. Co do samej Polski...
Tak myślę sobie, te najbardziej oczywiste rzeczy już są (choć Budzy to raczej Tolkienowski, niż polski), więc co by tu dodać?
farben lehre "Choroba Polska"
Kiedy myślę o Polsce - patrzę jej prosto w oczy
Nieprzyjemny jest dzień po źle przespanej nocy
Tak niewiele się dzieje, coraz więcej mnie złości
Nie wystarczy mi życia, na odrobinę wolności
JESTEM CHORY NA POLSKĘ
CHORY NA POLSKĘ
Kiedy myślę o Polsce - jestem szczery do głębi
Szaroszare ulice pełne ciemnych tajemnic
Tak niewiele się dzieje, prawie nic się nie zmienia
Nie wystarczy mi życia, żeby spełnić marzenia
Kiedy myślę o Polsce - nie mam już wątpliwości
Generacja bez szans, pozbawiona młodości
Tak niewiele się dzieje, czas obietnic beztroskich
Nie wystarczy mi życia, by wyleczyć się z Polski
JESTEM CHORY NA POLSKĘ...
~~~~~~~~~~~~~~~~
ostatnio moje ulubione 4Pakers - Polska
Tam na wschodzie rosną mury, na zachodzie nie lubią nas
Z północy morze, z południa góry, w środku ulice ciasnych miast
Tutaj nie wszystko jest takie proste, życie się w bajkę nigdy nie zmieni
I to nieważne, w mieście czy w wiosce, ja jednak kocham tę naszą Polskę
Nie jest krainą miodem płynącą, nie jest tak wolna i oświecona
Nie jest bogata, tolerancyjna, ona po prostu jest tylko moja
Tu blokowiska inne niż wszędzie, małe enklawy pulsują życiem
A w środku ludzie, po prostu ludzie, z nadzieją patrzą na przyszłe życie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Luty 83, szczyt ponurości, bo na dodatek jechałem do Gdyni DO WOJSKA. Czekaliśmy na pociąg, chlając wódę i oszczywaliśmy topole. Ale też wspomnienie.
Ja się nie czepiam, ja się śmieję, bo to fajnie wyszło. Pisałeś pewnie notkę o pierwszej w nocy i zacząłeś "jutro święto", a u góry jak byk "3 Maja".
Pozdrawiam
A u siebie stwierdzam powolny zanik Święta Konstytucji 3 Maja.
w sumie to jest tekst to muzyki, ktorej nie lubie, no ale tekst sprawil, ze cos w tym jest. A wiec kolejny raz okazuje sie, ze SLOWO jest najwazniejsze.
Daleko zaszło
I
POWIEDZ, CZY TY WIDZISZ TO CO SIĘ DZIEJE ZA TWYM OKNEM
OBOK CIEBIE - U SĄSIADA, TO JAK POLSKA PADA NA TWARZ PRZED TOBĄ I PŁACZE
I TYLKO PROSZĘ NIE MÓW MI ZNOWU, ŻE JEST INACZEJ NIŻ JA MÓWIĘ
ŻE TO MOJA CHORA WYOBRAŹNIA, WYMYSŁ RAPPERA, CZYSTA FANTAZJA
BO TY WIESZ CO JA MÓWIĘ, ALE MÓWISZ COŚ ZUPEŁNIE INNEGO
DLACZEGO ? POWIEDZ MI DLACZEGO TAK JEST
ŻE TAKIE SAE OCZY WIDZĄ DWIE RÓŻNE RZECZY
TAKIE SAME USZY SŁYSZĄ DWA RÓŻNE SŁOWA
JĘZYK WIELU LUDZI MÓWI COŚ ZUPEŁNIE INNEGO
NIŻ W TYM CZASIE MYŚLI GŁOWA
POWIEDZ MI JAK DŁUGO JESZCZE BĘDZIESZ MÓWIŁ GŁOŚNO - NIE
MYŚLĄC - TAK, POWIEDZ JAK DŁUGO JESZCZE BĘDZIESZ MÓWIŁ ŻE TO FAŁSZ
WIDZĄC BARDZO DOBRZE, ŻE TO PRAWDA, POWIEDZ JAK DŁUGO JESZCZE ?!
REF.
DALEKO ZASZŁO, ŻE DO TEGO DOSZŁO
ZAISTE, DALEKO ZASZŁO, ŻE DO TEGO DOSZŁO...
II
POWIEDZ, JAK DŁUGO JESZCZE BĘDZIESZ PATRZYŁ W DRUGĄ STRONĘ
KIEDY KTOŚ OBOK CIEBIE DEPCZE LUDZKĄ TWARZ,
KIEDY KTOŚ WYCIĄGA DŁOŃ BYŚ MU POMÓGŁ
A TY W ZAMIAN DO NIEGO WYCIĄGASZ SWOJĄ BROŃ
POWIEDZ , ILE JESZCZE CZASU MUSI MINĄĆ
BYŚ POWIEDZIAŁ GŁOŚNO TO CO MYŚLISZ TAK NAPRAWDĘ A NIE FAŁSZ
POWIEDZ, ILE DZIECI MUSI ZGINĄĆ BYŚ ZROZUMIAŁ
ŻE TO NIE OD FILMÓW CZY MUZYKI LECZ OD CIEBIE ZALEŻY
JAKIM CZŁOWIEKIEM JEST TWOJE DZIECKO
WIĘC POŚWIĘCAJ MU TROCHĘ WIĘCEJ CZASU NIŻ SWOJEJ
POGONI ZA PIENIĘDZMI
REF.
DALEKO ZASZŁO, ŻE DO TEGO DOSZŁO
ZAISTE, DALEKO ZASZŁO, ŻE DO TEGO DOSZŁO ...
III
ZAISTE, DALEKO ZASZŁO ŻE DO TEGO DOSZŁO,
WOKÓŁ CHAOS, MORDERSTWA, SAME PRZESTĘPSTWA I FAŁSZ
LUDZIE MORDUJĄ SIĘ WZAJEMNIE DLA PIENIĘDZY,
TO NIE PRZEJAW FILMÓW,
TO JEST PRZEJAW NĘDZY NARODU,
POGONI ZA PIENIĘDZMI I CHWAŁĄ
MIŁOŚĆ DO BLIŻNIEGO GDZIEŚ SIĘ ZAPODZIAŁA,
NA BIAŁE MÓWIĄ CZARNE, NA CZARNE - SAM WIESZ,
CZĘSTO Z WIERZCHU ANIOŁ KRYJE W SOBIE WESZ
TEŻ BRAK TOLERANCJI, BRAK ZROZUMIENIA,
ŻYCIE LUDZKIE W HORROR ZMIENIA SIĘ,
GDZIE SPOJRZYSZ WIDAĆ ŚMIERĆ
SZERZY SIĘ CIERPIENIE, WCIĄŻ NARASTA GNIEW I PRZEMOC,
POWIEDZ JAK DŁUGO JESZCZE BĘDZIESZ GŁUCHY, JAK DŁUGO ŚLEPY
JAK DŁUGO JESZCZE NIEMY,
POWIEDZ CO TAKIEGO MUSI STAĆ SIĘ JESZCZE
POWIEDZ - JAK DŁUGO JESZCZE ?!
Liroy to byl.
ale tekst chwilę przed północa zacząłem, ja zresztą zawsze w nocy mam wrażenie, ze jest jeszcze dzień wcześniejszy. Tak jak Mann w ,,manniaku po ciemku" zawsze twierdził, że audycję ma we wtorek, choć była z po północy, więc już w środę.
Pzdr
literki mi sie przestawiły, bo nicka znam dobrze twojego przecież.Pzdr
jak opuścisz to będziesz u Matki. :P
Z pieśni z Polską w tle pamiętam jeszcze to:
"Nie gniewaj się na mnie Polsko, nie gniewaj się
Ja naprawdę kocham cię, naprawdę kocham cię
Więc wybacz mi Polsko, że spóźniłem się
Więc wybacz, że na spotkanie spóźniłem się
Dokąd pójdziemy Polsko, dokąd pójdziemy
Poprowadź mnie za rękę, poprowadź mnie za rękę
I opowiadaj co słychać u ciebie, co słychać opowiadaj
Nie wstydź się mnie Polsko, nie wstydź się
Już dobrze zgaszę światło i będę szukał w ciemnościach ciebie
Będę szukał w ciemności ciebie, będę szukał twoich ust
Będę szukał twoich ust
Nie gniewaj się...
Od jutra przyrzekam ci Polsko zmienię się
Nie będę palił i pił, już nie będę palił i pił
Nie będę palił i pił, będę już chodził do szkoły
Będę już chodził do szkoły, nie będę palił i pił
Nie gniewaj się".
I to:
"to nie karnawał
ale tańczyć chce
i będę tańczył z nią po dzień
to nie zabawa
ale bawię się
bezsenne noce senne dnie
to nie kochanka
ale sypiam z nią
choć śmieją ze mnie się i drwią
taka zmęczona
i pijana wciąż
dlatego nie
NIE PYTAJ WIĘCEJ MNIE
nie pytaj mnie
dlaczego jestem z nią
nie pyta mnie
dlaczego z inną nie
nie pyta mnie
dlaczego myślę że...
że nie ma dla mnie innych miejsc
nie pytaj mnie
co ciągle widzę w niei
nie pyta mnie dlaczego w innej nie
nie pyta mnie
dlaczego ciągle chce
zasypiać w niej i budzić się
te brudne dworce
gdzie spotykam ja
te tłumy które cicho klną
ten pjjak który mruczy coś przez sen
że PÓKI MY ŻYJEMY ona żyje też
NIE PYTAJ MNIE
NIE PYTAJ MNIE
C0 WIDZĘ W NIEJ
nie pytaj mnie
co ciągle widzę w niej
nie pyta mnie dlaczego w innej nie
nie pytaj mnie
dlaczego ciągle chce
zasypiać w niej i budzić się
nie pytaj mnie
dlaczego jestem z nią
nie pyta mnie
dlaczego z inną nie
nie pytaj mnie
dlaczego myślę że...
że nie ma dla mnie innych miejsc".
Obydwie lubiłem i lubię. Jeśli mi się coś przypomni, dopiszę.
Pozdr.
Przemówienie z dnia siódmego roku bieżacego
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież telewizję
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież Interwizję, Eurowizję
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież tyle pieniędzy
Wolność. Po co wam wolność?
I będziecie ich mieć coraz więcej
Maszerujmy ramię w ramię
Ku słońcu świata nowego
Budujemy nowy most
Imienia przewodniczącego
Maszerujmy ramię w ramię
Ku słońcu świata nowego
Zbudujemy nowy most
Imienia przewodniczącego
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież do pracy autobusy
Wolność. Po co wam wolność?
I bezpłatny przydział spirytusu
Wolność. Po co wam wolność?
Macie komu oddawać cześć
Wolność. Po co wam wolność?
Dostaliście też Mundial '86
Maszerujmy ramię w ramię
Ku słońcu świata nowego
Zbudujemy nowy most
Imienia przewodniczącego
Maszerujmy ramię w ramię
Ku słońcu świata nowego
Zbudujemy nowy most
Imienia przewodniczącego
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież filmy fantastyczne
Wolność. Po co wam wolność?
Czasem zezwolenie demonstracji ulicznych
Wolność. Po co wam wolność?
Z każdej wystawy dobrobyt tryska
Wolność. Po co wam wolność?
Macie przecież chleb i igrzyska
Maszerujcie ramię w ramię
Ku słońcu świata naszego
Wszyscy położycie głowy
Za przewodniczącego
Czy słyszysz, czy słyszysz
Co tu dzieje się od lat
Jaki wokól siebie szum wytwarza ten fatalny świat
Co za fatalny świat
Podzielony granicami
Z ludźmi, których kochasz
Rozmawiasz tylko listami
Czujesz ich jedynie przy pomocy pocztowego kleju
Tylko dlatego, że mieszkają w innym kraju
Na tym świecie każdy jest zachłanny i pazerny
Na tym świecie każdy chce pieniądze i koncerny
Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
Co za fatalny świat
Przemówienia z dnia siódmego
Co za okropny świat
Roku bieżącego.
>> popisowiec uprzedził mnie ze Szpalem, a Obywatel był zbyt oczywisty.
A tak w ogóle to zawsze pierwszym skojarzeniem byłby Kult.
Pozdr.
Wpisuję się tu po raz pierwszy, chociaż właściwie chyba się znamy.
Pośrednio. Przez pewnego kota ;-)
http://eeetaaam.blox.pl/
Pomyślałem, że skoro tak Patetycznie i Patriotycznie się zrobiło to też dorzucę swoje.
Rok produkcji - nie później niż 1987.
Autor: Mariusz Zadura
"Do Pana"
W tym kraju, gdzie kruszynę chleba z ziemi się podnosi,
Gdzie tysiąc lat historii uczy prawdy i mądrości.
Gdzie oczy dziewcząt są jak niebo nad gwiazdami modre
Tu przyszło nam żyć i umierać na złe i na dobre.
W tym kraju, gdzie bywają dni i noce niespokojne
Przeklęci niech na zawsze będą ci co wielbią wojnę.
Gdzie proza życia na co dzień i najwięksi są poeci
Tu przyszło nam zbudować dom i wychować dzieci.
O Panie, daj nam przetrwać z twarzą, ten czas bez twarzy,
Od wojny i od choroby uchroń dom bez gospodarzy,
Daj pokój, daj marzenia, daj też ciężkiej pracy owoc.
I jeszcze raz nam pozwól nadzieje nasze odbudować.
O jeszcze jedno proszę Panie
W swej ziemskiej lichości
Uchroń nasz dom przed wizytami
Nieproszonych gości.
Pozdrawiam
Radecki
Tyle tekstów się tu pojawiło. Brakuje ogniska, paru gitar, piwa czy czegokolwiek z % i można świętować: nawet do następnego 3 maja..!
Pozdrawiam
ja jako, że Okudżawy słucham to jego tekst:
,, Pospólny los Polacy, nas z dawien dawna zbratał
na dolę i niedolę na dobro i na zło...
Gdy trębacz nad Krakowem w hejnale stromym wzlata,
a nadzieją strzygę uchem i szabli szuka dłoń.
Tak ładnie wyglądamy w strzępiących się ubrankach -
jak lament Jarosławny jest płacz matczyny: "Idź"
gdy siedemnastoletni, grający na organkach,
jak zawsze wyruszamy, bo się za wolność bić.
Cóż wolność? Wybrać pociąg i mieć w pogardzie konie?
Cóż wolność? Tłuc szklanice? W noc śpiewać, we dnie spać?
Natura już w kolebce wszczepiło nam ironię...
Lecz jest prawdziwsza wolność. Będziemy przy niej trwać.
Kto jeszcze pójdzie z nami? - To problem, oczywista.
Dowództwo - kto obejmie? Kto stanie pośród ciur?
Na kogo ruszyć najpierw? I kto w zaciszną przystań
ukradkiem, milczkiem wpłynie pomiędzy raf i chmur?
Gra trębacz nad Krakowem. Choć poległ, gry nie przerwał,
bo wielka jego miłość. Gra miastu larum. Cyt!..."
Agnieszko, myśmy w szkole. Za chwilę - duża przerwa.
Czy słyszysz? Gdzieś za ścianą puścili twista z płyt.
Pozdrawiam i znikam na razie.
o co ci chodzi, bo nie rozumiem. Poza agresywnym tonem nic z twojego postu nie wynika, szkoda, że pod takim tekstem i z takiej okazji.
Pozdrawiam.
,,Góry aż do nieba
I zieleni krzyk
Polna droga pośród kwiatów
I złamany krzyż
Strumień skryty w mroku
I zdziczały sad
Stara cerkiew pod modrzewiem
I pęknięty dzwon
Zarośnięty cmentarz
Na nim dzikie bzy
Ile łez i ile krzywdy ile ludzkiej krwi
Księżyc nad Otrytem
Niebo pełne gwiazd
Tańczą szare popielice
San usypia nas
To właśnie są
To właśnie moje Bieszczady
Zarośnięte olchą pola dawnej wsi
Kto je orał kto je zasiał
Nie pamięta nikt
Skrzypią martwe świerki
To drewniany płacz
Świat się kończy w Sokolikach
Dalej tylko las
Druty na granicy
Dzielą nacje dwie
Dzieli ściana nienawiści
I przeraża mnie
San jest taki płytki
Gdzie Beniowej brzeg
Dzieli ludzi
Dzieli myśli
Straszny jego gniew
REF
To właśnie są
To właśnie moje Bieszczady"
Gdzie ja pisałem tu o Kaczorach( nigdy nie używam tego określenia), gdzie pisałem o Niemcu jakimś czy Niemcach? Co mnie Niemiec obchodzi, nie znam go, tyle co z mediów. Gdzie ja pisałem o paradach gejów( bo ty coś wspominasz).
Jak chcesz, to pisz u mnie nie na temat, mi to nie przeszkadza, ale zarzucasz (?_) mi chyba coś, czego ja nie robiłem.
Pzdr
jeśli powiesz jak dodać do polecanych blogów to Cię dodam :)
===
i tak oto wyglądał mój pierwszy komentarz :P
dzięki za pomoc