Hmm...

Hmm...

Pan Eumenes to albo ma taką świetną pamięć albo to przeżycie z “mówiącą kobietą” było więcej niż kłopotliwe.
To ja się przyznam, że też w tym Wrocławiu byłam – raz (!). No dobra, już się wstydzę bardzo. I pamiętam, że to ociupinkę dawniej niż siedem lat temu było. I pamiętam, że bardzo spodobało mi się to miasto. A najbardziej to pamiętam, że słowa przez całą drogę nie wypowiedziałam, bo musiałam się zastanawiać intensywnie czy zapłaciłam składkę na polisę od nagłej śmierci i żałowałam, że testamentu nie spisałam. No to jak miałam gadać?
A do domu to już pociągiem wróciłam.
Tak – i tu się zgodzę z Panem Eumenesem – wycieczki do Wrocławia bywają hmm… niezapomniane.


Siedem lat temu By: eumenes (9 komentarzy) 14 grudzień, 2007 - 11:17