Pare słów o meczu

Pare słów o meczu

Real rzeczywiście zagrał świetnie w obronie, skuteczny pressing na całym boisku, doskonały Cannavaro, niezła druga linia. W ataku było gorzej, a już skala niewykorzystanych kontrataków jest dosyć znamienna. Real o dziwo ma więc lepszą obronę niż atak.

Barcelona raziła niedokładnością zwłaszcza w I połowie, wolała desperacko kopać po kostkach niż, skonstruować jakieś choćby namiastki tego z czego jest zanana. Po stracie Messiego widać jak pokutuje taktyka „go tu guy” wedle której rzucasz piłkę do Messiego (dawniej Roniego), a on dwoma zwodami robi przewagę i Barca od razu łapie okazje strzeleckie. Dziś Messiego nie było, a Ronaldihno choć widać że podrażniony jeszcze bez formy. Kilka razy ograł Ramosa, ale w najlepszych latach ogrywał go po kilkanaście razy.

Barca przestała grać piłką, a robił to Real. Dopiero jak się obudził Iniesta i zaczęły mu wychodzić dryblingi, Barca zaczęła cisnąć. Ostanie 20 minut to ataki non stop, ale co z tego. Na świetną obronę Realu było to jednak za mało.

Barca ma nadal olbrzymi potencjał, zobaczymy co dalej. Jak jeździec bez głowy
Eto poczuje znów klej w nodze, Henry i Ronnie, dojdą do formy i wróci Messi, jest szansa na mistrzostwo. Wystarczy, że Real zremisuje dwa mecze, a można go będzie doścignąć w derbach na wiosnę. Tylko trzeba oprócz dobrych chęci po prostu lepiej grac w piłkę.


Dlaczego Real wygra dziś mecz By: gama (9 komentarzy) 23 grudzień, 2007 - 16:16