Minęło ponad 3 lata od momentu jak wyekspediowałem swojego najstarszego wnuka do pracy zagranicą.
Nie żałuję tej decyzji,choć tęksnię za wnukiem,bo to mój pierwszy wnusio,bo to oczko w mej głowie.
Wiem,że zrobiłem dobrze.Młodzieniec pogłębia swój fach,lepiej niż tu w kraju pozna język.
Poznaje świat,ludzi,zwyczaje,kulturę.
Oceniam,że jest dużo wiecej plusów niż minusów w tej jego wyprawie za chlebem.
W swoim komentarzu trafiasz w sedno!
Po co nam Polakom w dzisiejszych czasach jatrzyć rany,rozdrapywać je na nowo.
Jeśli chcesz bracie czuć się Polakiem,musisz znać miejsce i historię swoich przodków od samego zarania.To ma być świadomość patriotyczna przesiąknięta ideami humanitarnymi,a nie zapiekła nienawiścią i żądzą odwetu.
Spoczywa na nas starych,doświadczonych wojną,komuną wielki obowiazek wykształcenia młodych Polaków patriotów w ludzi myślących i prawych,godnych człowieczeństwa.
Pozdrawiam
Lorenzo
Minęło ponad 3 lata od momentu jak wyekspediowałem swojego najstarszego wnuka do pracy zagranicą.
Nie żałuję tej decyzji,choć tęksnię za wnukiem,bo to mój pierwszy wnusio,bo to oczko w mej głowie.
Wiem,że zrobiłem dobrze.Młodzieniec pogłębia swój fach,lepiej niż tu w kraju pozna język.
Poznaje świat,ludzi,zwyczaje,kulturę.
Oceniam,że jest dużo wiecej plusów niż minusów w tej jego wyprawie za chlebem.
W swoim komentarzu trafiasz w sedno!
Po co nam Polakom w dzisiejszych czasach jatrzyć rany,rozdrapywać je na nowo.
Jeśli chcesz bracie czuć się Polakiem,musisz znać miejsce i historię swoich przodków od samego zarania.To ma być świadomość patriotyczna przesiąknięta ideami humanitarnymi,a nie zapiekła nienawiścią i żądzą odwetu.
Spoczywa na nas starych,doświadczonych wojną,komuną wielki obowiazek wykształcenia młodych Polaków patriotów w ludzi myślących i prawych,godnych człowieczeństwa.
Zenek -- 06.01.2008 - 15:09Pozdrawiam