:)

:)

No ja mam też na koncie zatrzymanie przez ichnią milicję za znaczek Solidarności w klapce i czyszczenie i okradzenie przez celników na granicy.

Ale to za Kadara było. Co tam dużo pieprzyć, wierzę w przyjaźń i zaufanie, gromadne, pomiędzy narodami.
Takie coś się przez wieki buduje. Więc przez wieki też trza pielęgnować.

Igła


Budapeszt, część 2 By: wenhrin (8 komentarzy) 6 styczeń, 2008 - 17:52