No ja mam też na koncie zatrzymanie przez ichnią milicję za znaczek Solidarności w klapce i czyszczenie i okradzenie przez celników na granicy.
Ale to za Kadara było. Co tam dużo pieprzyć, wierzę w przyjaźń i zaufanie, gromadne, pomiędzy narodami.
Takie coś się przez wieki buduje. Więc przez wieki też trza pielęgnować.
:)
No ja mam też na koncie zatrzymanie przez ichnią milicję za znaczek Solidarności w klapce i czyszczenie i okradzenie przez celników na granicy.
Ale to za Kadara było. Co tam dużo pieprzyć, wierzę w przyjaźń i zaufanie, gromadne, pomiędzy narodami.
Takie coś się przez wieki buduje. Więc przez wieki też trza pielęgnować.
Igła
Igła -- 06.01.2008 - 19:04