To był chyba jedyny krytyk, nie- nie krytyk, facet, który kochał kino, i to było widać. A twoj tata? No miał rację. Kałużyński to i mój ziomek. Choć go nie ma.
It`s good to be a (un)hater!
Max
To był chyba jedyny krytyk, nie- nie krytyk, facet, który kochał kino, i to było widać. A twoj tata?
No miał rację.
Kałużyński to i mój ziomek.
Choć go nie ma.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 10.01.2008 - 15:16