W Twojej wyliczance brakuje mi jeszcze: a dzieciaki to biegają bez szalików i czapek z zimnymi puszkami w zmarzniętych łapkach.
Ja tam Owsiaka lubię, bo przez kilka lat płacił mi za pomoc w organizacji szoł, niemało, bo sam chyba rozumiesz, że przebywanie dłuższy czas w towarzystwie Agatki Młynarskiej nie było do końca neutralne dla zdrowia:).
A poza tym marzy mi się , żeby Jerzy wrócił do produkcji witraży. Będzie to widomym znakiem, że jesteśmy w końcu normalnym krajem.
Jak słyszę, że w szpitalu wojewódzkim wszystkie respiratory i inkubatory to dar WOŚP (w środku Europy, w XXI wieku!) to nie ogarnia mnie wcale świąteczny entuzjazm.
Pozdrawiam, umiarkowanie świątecznie rozradowany
Wielce Szanowny Panie Grzesiu,
W Twojej wyliczance brakuje mi jeszcze: a dzieciaki to biegają bez szalików i czapek z zimnymi puszkami w zmarzniętych łapkach.
Ja tam Owsiaka lubię, bo przez kilka lat płacił mi za pomoc w organizacji szoł, niemało, bo sam chyba rozumiesz, że przebywanie dłuższy czas w towarzystwie Agatki Młynarskiej nie było do końca neutralne dla zdrowia:).
A poza tym marzy mi się , żeby Jerzy wrócił do produkcji witraży. Będzie to widomym znakiem, że jesteśmy w końcu normalnym krajem.
yassa -- 13.01.2008 - 22:36Jak słyszę, że w szpitalu wojewódzkim wszystkie respiratory i inkubatory to dar WOŚP (w środku Europy, w XXI wieku!) to nie ogarnia mnie wcale świąteczny entuzjazm.
Pozdrawiam, umiarkowanie świątecznie rozradowany