Po pierwsze, Szanghajczycy to najwieksze centusie w Chinach :-) (ten usmiech, to taki troche kwasny, bo dlugo by mozna o tym pisac, jak sie z Szanghajczykami prowadzi interesy…)
Po drugie, to taka moda – lubuja sie w niskich temperaturach. U mnie w biurze ja wlaczam grzanie, a moi chinscy koledzy – otwieraja okna. Takie zderzenie kultur w wymiarze praktycznym ;-)
Sergiuszu -
wiec tak.
Po pierwsze, Szanghajczycy to najwieksze centusie w Chinach :-) (ten usmiech, to taki troche kwasny, bo dlugo by mozna o tym pisac, jak sie z Szanghajczykami prowadzi interesy…)
Po drugie, to taka moda – lubuja sie w niskich temperaturach. U mnie w biurze ja wlaczam grzanie, a moi chinscy koledzy – otwieraja okna. Takie zderzenie kultur w wymiarze praktycznym ;-)
——-
Zapiski z Państwa Środka -- 22.01.2008 - 04:06Zapiski z Państwa Środka
www.szymczyk.foxnet.pl