Ja uwazam, nie ma w Polsce wiekszego antysemizmu niz w innych krajach. W calej Europie jest pewien procent antysemitow.
Jest natomiast wsrod Polakow dosc powszechna, nazwalbym to, niechec do narodu zydowskiego. Ta niechec kaze milczec o cierpieniu, ta niechec nakazuje niezauwazac autentycznych antysemickich zachowan.
Dam maly aktualny przyklad z Berlina. Pare dni temu jakis punk poszczul psem zydowskich uczniow w centrum Berlina. Szum na cale miasto, zareagowaly z potepieniem wszelkie wladze z burmistrzem Wowereitem na czele. Dyskusje w tv i w gazetach.
Dlaczego? Bo antysemityzmu sie milczeniem nie zwalczy.
Pytasz, dlaczego nikt ci nie powiedzial...
dlaczego tak malo sie mowi itd.
Ja uwazam, nie ma w Polsce wiekszego antysemizmu niz w innych krajach. W calej Europie jest pewien procent antysemitow.
Jest natomiast wsrod Polakow dosc powszechna, nazwalbym to, niechec do narodu zydowskiego. Ta niechec kaze milczec o cierpieniu, ta niechec nakazuje niezauwazac autentycznych antysemickich zachowan.
Dam maly aktualny przyklad z Berlina. Pare dni temu jakis punk poszczul psem zydowskich uczniow w centrum Berlina. Szum na cale miasto, zareagowaly z potepieniem wszelkie wladze z burmistrzem Wowereitem na czele. Dyskusje w tv i w gazetach.
Dlaczego? Bo antysemityzmu sie milczeniem nie zwalczy.
Jerry
Szeryf -- 23.01.2008 - 13:34