Chociaż administracja z pewnością będzie musiała rozwiązać sporo problemów. Primo, liczba chętnych będzie a pewno bardzo duża i jeśli ma być to jeden pojedynek dziennie, to przy stale wzrastającej liczbie tekstowiczów trzeba będzie sie naprawdę napracować, żeby ustalić w miarę uczciwe kalendarium.
Po drugie, takie dyskusje powinny mieć jednak pewne ramy i zasady, co jest szczególnie ważne dla widzów. Wiadomo, że broniący się musi mieć możliwość przedstawienia swoich tez w spokoju itd. itd.
Ale koncept miodzio. Chociaż demokratyczne głosowanie wyników, szczególnie na tekstowisku, nie jest zbyt mądre. Ale i tak wynik starcia jest zawsze sprawą dość subiektywną.
Pomysł jest fantastyczny
Chociaż administracja z pewnością będzie musiała rozwiązać sporo problemów. Primo, liczba chętnych będzie a pewno bardzo duża i jeśli ma być to jeden pojedynek dziennie, to przy stale wzrastającej liczbie tekstowiczów trzeba będzie sie naprawdę napracować, żeby ustalić w miarę uczciwe kalendarium.
Po drugie, takie dyskusje powinny mieć jednak pewne ramy i zasady, co jest szczególnie ważne dla widzów. Wiadomo, że broniący się musi mieć możliwość przedstawienia swoich tez w spokoju itd. itd.
Ale koncept miodzio. Chociaż demokratyczne głosowanie wyników, szczególnie na tekstowisku, nie jest zbyt mądre. Ale i tak wynik starcia jest zawsze sprawą dość subiektywną.
Zetor -- 26.01.2008 - 12:13