Szanowny Panie
Przecież nie ja zacząłem rozpamiętywanie tych kwestii. O ile mnie pamięć nie myli to zbrodnia w Jedwabnem została osądzona w latach czterdziestych. Po co było ją nagłaśniać ponownie?
Po co obecna hucpa z następną książką tegoż autora?
Teraz rozpocznie się jeszcze jeden problem. Bo przecież mienie i ziemię po Polakach wywiezionych na Syberię i do Kazachstanu przejęli głównie Żydzi współpracujący z NKWD.
Niektórzy z nich wrócili do “swego” po wojnie. Pytanie jaki procent ze zbrodni opisanych przez Grossa (niewątpliwie część jest prawdziwa) wynikł z faktu, że ludzie pamiętali, co było czyje.
Pozdrawiam
Michał szlachcic
Szanowny Panie
KJWojtas -- 27.01.2008 - 19:13Przecież nie ja zacząłem rozpamiętywanie tych kwestii. O ile mnie pamięć nie myli to zbrodnia w Jedwabnem została osądzona w latach czterdziestych. Po co było ją nagłaśniać ponownie?
Po co obecna hucpa z następną książką tegoż autora?
Teraz rozpocznie się jeszcze jeden problem. Bo przecież mienie i ziemię po Polakach wywiezionych na Syberię i do Kazachstanu przejęli głównie Żydzi współpracujący z NKWD.
Niektórzy z nich wrócili do “swego” po wojnie. Pytanie jaki procent ze zbrodni opisanych przez Grossa (niewątpliwie część jest prawdziwa) wynikł z faktu, że ludzie pamiętali, co było czyje.
Pozdrawiam