Toż ja wiem, że popłoch i zdziwienie. Tłumaczyć mi tego nie trzeba. Do takiej kobity to trza mieć nie tylko jaja, ale i twardym być nie mientkim, a o to wśród ludzi trudno. Deficyty takie, że strach i już chyba nie budzi to we mnie zdziwienia ani popłochu, smutek i żal raczej.
Panie Igło
Toż ja wiem, że popłoch i zdziwienie. Tłumaczyć mi tego nie trzeba. Do takiej kobity to trza mieć nie tylko jaja, ale i twardym być nie mientkim, a o to wśród ludzi trudno. Deficyty takie, że strach i już chyba nie budzi to we mnie zdziwienia ani popłochu, smutek i żal raczej.
Gretchen -- 31.01.2008 - 22:54