Można laptop sklepać młotkiem, zwłaszcza jeśli jest się nierozgarniętą sekretarką ministra Ziobro. Pewnie bidulce odłamał się obcas od szpilek i na zamkniętym laptopie usiłowała go młotkiem przymocować.
Prokurator natomiast usiłował wyczyścić dysk wodą i mu laptop utonął. Wasser + wanna = kłopoty, o czym minister Wasserwann śpiewał w kabarecie. Życie to kabaret – śpiewała Liza Minnelli. Kassandra jakaś?
Co można sklepać - nie utonie...
Można laptop sklepać młotkiem, zwłaszcza jeśli jest się nierozgarniętą sekretarką ministra Ziobro. Pewnie bidulce odłamał się obcas od szpilek i na zamkniętym laptopie usiłowała go młotkiem przymocować.
Prokurator natomiast usiłował wyczyścić dysk wodą i mu laptop utonął. Wasser + wanna = kłopoty, o czym minister Wasserwann śpiewał w kabarecie. Życie to kabaret – śpiewała Liza Minnelli. Kassandra jakaś?
jotesz -- 05.02.2008 - 11:49