Biorąc pod uwagę dokonania tego postsowieckiego ścierwa choćby w Budionnowsku i w Teatrze Bolszoj mógłbyś nie żartować. Facet jest kwintesencją skurwysyństwa w najgorszym, ruskim imperialnym wydaniu, a ty lekko sobie puszczasz bąka, że on tak żartem na żart odpowiedział.
Tymczasem pytanie było zupełnie naturalne. Haczyk polega na tym, że takie questiony się zadaje zazwyczaj nie poważnym politykom z ugruntowanych demokracji, a własnie wszelkiego sortu żałosnym dyktatorom: Aminom, Bokassom, Łukaszenkom, Putinom i Kim Dzong Ilom.
Jeden sort. Tyle że ten głupek jest zbyt tępy, żeby to załapać. Gdzieś mu zadzwoniło, ale nie do końca skojarzył, w którj cerkwi dokładnie. To i sobie “zażartował”...
@ JERRY LEWO-R-WELOWIEC
Biorąc pod uwagę dokonania tego postsowieckiego ścierwa choćby w Budionnowsku i w Teatrze Bolszoj mógłbyś nie żartować. Facet jest kwintesencją skurwysyństwa w najgorszym, ruskim imperialnym wydaniu, a ty lekko sobie puszczasz bąka, że on tak żartem na żart odpowiedział.
Tymczasem pytanie było zupełnie naturalne. Haczyk polega na tym, że takie questiony się zadaje zazwyczaj nie poważnym politykom z ugruntowanych demokracji, a własnie wszelkiego sortu żałosnym dyktatorom: Aminom, Bokassom, Łukaszenkom, Putinom i Kim Dzong Ilom.
Jeden sort. Tyle że ten głupek jest zbyt tępy, żeby to załapać. Gdzieś mu zadzwoniło, ale nie do końca skojarzył, w którj cerkwi dokładnie. To i sobie “zażartował”...
Ech.
Misqot -- 07.02.2008 - 19:16