Jak mi, który będzie pisał, ze to wolne macanki to wyśmieję i zbluzgam jak burą sukę. To cholernie szybka jazda. Kilkanaście sekund starcia dwóch kolosów, którzy mimo sporej wagi hasają po dojo jak zwiewne panienki, bez memłania się jak w boksie czy zapasach. tylko jebut i po walce.
Drugi pojedynek na TXT i drugie rozczarowanie, choć po prawdzie to nie obiecywałem sobie zbyt wiele znając temperamenty obu rywali. Najpierw godzinę obwachiwali się, a teraz sypia młynkami bez ładu i składu.
Ktoś chyba sumo nie oglądał
Jak mi, który będzie pisał, ze to wolne macanki to wyśmieję i zbluzgam jak burą sukę. To cholernie szybka jazda. Kilkanaście sekund starcia dwóch kolosów, którzy mimo sporej wagi hasają po dojo jak zwiewne panienki, bez memłania się jak w boksie czy zapasach. tylko jebut i po walce.
Drugi pojedynek na TXT i drugie rozczarowanie, choć po prawdzie to nie obiecywałem sobie zbyt wiele znając temperamenty obu rywali. Najpierw godzinę obwachiwali się, a teraz sypia młynkami bez ładu i składu.
sajonara -- 10.02.2008 - 22:29