Zrozumiałem że dużo piszesz o książce, której nie przeczytałeś i nie zamierzasz przeczytać.
rysiek
PS.
Nie wystarczy “zamienić nazw”, taka prosta analogia nie jest uprawniona. Nie popieram tez Smoleńskiego z tego fragmentu, ale nie czytałem całej recenzji, ani nie widziałem filmu.
Natomiast, niestety upiór antysemityzmu w Polsce ma się coraz lepiej, a jego zwolennicy nie przyjmują do wiadomości podstawowych faktów. A znajomość tych faktów wcale nie jest powszechna, powszechne jest oburzanie się np. na książki bez ich znajomości, poza tym sprawa jeszcze nie jest dokładnie prześwietlona i wyjaśniona, funkcjonuje wiele kompletnie bezpodstawnych twierdzeń i interpretacji.
Recenzja...
Zrozumiałem że dużo piszesz o książce, której nie przeczytałeś i nie zamierzasz przeczytać.
rysiek
PS.
Nie wystarczy “zamienić nazw”, taka prosta analogia nie jest uprawniona. Nie popieram tez Smoleńskiego z tego fragmentu, ale nie czytałem całej recenzji, ani nie widziałem filmu.
Natomiast, niestety upiór antysemityzmu w Polsce ma się coraz lepiej, a jego zwolennicy nie przyjmują do wiadomości podstawowych faktów. A znajomość tych faktów wcale nie jest powszechna, powszechne jest oburzanie się np. na książki bez ich znajomości, poza tym sprawa jeszcze nie jest dokładnie prześwietlona i wyjaśniona, funkcjonuje wiele kompletnie bezpodstawnych twierdzeń i interpretacji.
r.
rysiek -- 14.02.2008 - 15:33