Lorenzo

Lorenzo

Biatel i jeszcze kilka innych, ale to za mało jak na 300-tysięczne miasto.

No właśnie, gdyby za pracą wędrowały całe rodziny to jeszcze pół biedy, ale gdy jeden z rodziców, to już jest poważny problem, wiele słyszałem już historii z samobójstwach, o dzieciach bez właściwej opieki, o patologiach z tym związanych.

Co do inwestycji – przede wszystkim w drogi, za każdym razem, kiedy jadę trasą warszawską, augustowską czy lubelską nie mam pewności czy wrócę do domu. No i inwestycje w infrastrukturę turystyczną – wciąż za mało kwater prywatnych, za mało pensjonatów o wysokim standardzie. A przede wszystkim miejsc, gdzie mozna zjeść – restauracji, kuchni domowych, kafejek, po drugiej stronie Bugu – Podlasie południowe ten problem jest dużo lepiej rozwiązany, ale tam ludzie mają już inną mentalność, tu ich trzeba bardziej za rękę prowadzić.

Pozdrawiam serdecznie


Uroki prowincji. Czy to jest jeszcze Polska? By: wenhrin (11 komentarzy) 15 luty, 2008 - 19:32