To z mniejszością to taka mała prowokacja z moje strony
A co do pisania wierszy (nie wierszyków, jako liberał musisz uznać chyba prymat subiektywnej oceny nad zadekretowaną definicją odgórną wiersza) to wiesz, może powinienem zamiast pisać wiersz 10 minut po wpływem chiwli, pieścić go jak Eliott przez lat 12naście.
O procesie pisania kiedyś coś skrobne, wiem, że Cię to intersuje
pozdrawiam
PS To z tymi wierszem , nie wierszykiem to też takie dorczenie się. No i pisanie wierszy to jeszcze nie bycie poetą
wyrus
To z mniejszością to taka mała prowokacja z moje strony
A co do pisania wierszy (nie wierszyków, jako liberał musisz uznać chyba prymat subiektywnej oceny nad zadekretowaną definicją odgórną wiersza) to wiesz, może powinienem zamiast pisać wiersz 10 minut po wpływem chiwli, pieścić go jak Eliott przez lat 12naście.
O procesie pisania kiedyś coś skrobne, wiem, że Cię to intersuje
pozdrawiam
PS To z tymi wierszem , nie wierszykiem to też takie dorczenie się. No i pisanie wierszy to jeszcze nie bycie poetą
galopujący major -- 16.02.2008 - 15:36