Gdybym znał język chiński, to by sobie w tym języku przeklął kurwa ale zajebisty tekst, a że nie znam to nie przeklnę, ale się uczę :) miś z piłką albo inne latawce. Dobre, to jakby czytał w poradniku małego majsterkowicza, że gwoździe powinno się wbijać mikroskopem albo innym młotkiem
Albo takie zapytanie w sklepie z napojami: denaturat jest? – Nie ma – a jakieś inne wino…
W sprawie tej śliskiej pościeli (jeszcze przed) można pójść na kompromis – szorstkie stopy, dla złapania przyczepności, ale to z kolei gryzie się nieco z higieną
A teraz zupełnie prywatnie, osobiście: jak tu rozumieć tych, którzy nie lubią ( a może nie potrafią?) rozmawiać o seksie
Pozdrawiam. Już wiem, że dziś będę nieco poruszony, wstrząśnięty ale nie zmieszany
Noo Panie Jacku Jarecki
Gdybym znał język chiński, to by sobie w tym języku przeklął kurwa ale zajebisty tekst, a że nie znam to nie przeklnę, ale się uczę :)
miś z piłką albo inne latawce. Dobre, to jakby czytał w poradniku małego majsterkowicza, że gwoździe powinno się wbijać mikroskopem albo innym młotkiem
Albo takie zapytanie w sklepie z napojami: denaturat jest? – Nie ma – a jakieś inne wino…
W sprawie tej śliskiej pościeli (jeszcze przed) można pójść na kompromis – szorstkie stopy, dla złapania przyczepności, ale to z kolei gryzie się nieco z higieną
A teraz zupełnie prywatnie, osobiście: jak tu rozumieć tych, którzy nie lubią ( a może nie potrafią?) rozmawiać o seksie
MarekPl -- 22.02.2008 - 07:31Pozdrawiam. Już wiem, że dziś będę nieco poruszony, wstrząśnięty ale nie zmieszany