Dają mi w kość za natrząsanie się z wad fizycznych. Trochę mi za to wstyd, przyznaję.
Stwierdzam jednak, że mężczyzna ma nim być i już. Młody ma taki obowiązek. Niezbywalny. Jeżeli się więc podda słabościom w rodzaju łakomstwa czy sybarytyzmu w ogóle, to nie może liczyć na pobłażanie. Szczególnie, kiedy prowokuje.
Byłem ciekaw reakcji pań. Wyobraź sobie, że doskonale chwytają istotę rzeczy i nie wytykają mi nieładnych dość ataków na aparycję. Nie wypowiadają jednak tego wprost.
Dlatego za rozgrzeszenie jestem Ci szczególnie wdzięczny.
Renato
Dają mi w kość za natrząsanie się z wad fizycznych. Trochę mi za to wstyd, przyznaję.
Stary -- 23.02.2008 - 12:49Stwierdzam jednak, że mężczyzna ma nim być i już. Młody ma taki obowiązek. Niezbywalny. Jeżeli się więc podda słabościom w rodzaju łakomstwa czy sybarytyzmu w ogóle, to nie może liczyć na pobłażanie. Szczególnie, kiedy prowokuje.
Byłem ciekaw reakcji pań. Wyobraź sobie, że doskonale chwytają istotę rzeczy i nie wytykają mi nieładnych dość ataków na aparycję. Nie wypowiadają jednak tego wprost.
Dlatego za rozgrzeszenie jestem Ci szczególnie wdzięczny.