Z pierwsza zona dwa dni lapalismy wszystkie kawalki do kupy,bo patchwork musial zakryc nasze loze pow. 4 m2, a potem wszystko przeszylem na maszynie Babci – przedwojennym Singerze, ktory dzieki Bogu pracuje do tej pory i budzi wspomnienia ukochanej krawcowej, co to u Herzego w Warszawie wiele lat przepracowala.
Bylem dumny z siebie, bo patchwork udal sie znakomicie. Kto nie przyszedl w goscil od razu gadal o patchworku;-)
Pozdrawiam serdecznie
Zrobilem kiedys patchwork
Z pierwsza zona dwa dni lapalismy wszystkie kawalki do kupy,bo patchwork musial zakryc nasze loze pow. 4 m2, a potem wszystko przeszylem na maszynie Babci – przedwojennym Singerze, ktory dzieki Bogu pracuje do tej pory i budzi wspomnienia ukochanej krawcowej, co to u Herzego w Warszawie wiele lat przepracowala.
Borsuk -- 25.02.2008 - 01:26Bylem dumny z siebie, bo patchwork udal sie znakomicie. Kto nie przyszedl w goscil od razu gadal o patchworku;-)
Pozdrawiam serdecznie