mnie też bawi argument uzywany w mediach.
Jezeli wesprzemy Serbie to znaczy, ze jesteśmy po stronie Rosji.
A ja się pytam, niby dlaczego?
Wręcz przeciwnie, osłabiamy Rosję.
Jedyne co mnie by przekonalo, to to, ze za uznanie Kosowa ugramy coś od Jankesów.
Ale tego głośno nikt nie powie.
Igła
Strasznie
mnie też bawi argument uzywany w mediach.
Jezeli wesprzemy Serbie to znaczy, ze jesteśmy po stronie Rosji.
A ja się pytam, niby dlaczego?
Igła -- 25.02.2008 - 10:24Wręcz przeciwnie, osłabiamy Rosję.
Jedyne co mnie by przekonalo, to to, ze za uznanie Kosowa ugramy coś od Jankesów.
Ale tego głośno nikt nie powie.
Igła