Zenku – sprawa była w swoim czasie dość głośna i nawet pisałam o niej.
I jak wiele, wiele spraw dotyczacych większych lub mniejszych , nazwijmy to: “ekstrawagancji” PiS – w nawale ich ilości minęła.
Nie dziwi mnie więc znajomość przedmiotu sprawy akurat u pana Jarka.
Dziwi mnie, ze Polacy tak latwo przełykają łajdactwa – jeśli czynią je “nasi”.
I nie moge przestac zadawac sobie pytania – skąd się biorą ludzie, dla których pryncypia , wynikające choćby z religii jesli już nie ze zwykłego poczucia przyzwoitosci – nie są ważne i stanowią miernika poczynań ani swoich własnych, ani tych, którym przecież powierzają swój los – polityków.
Delilah, Zenek - witam
Dodalam przyczynek do tekstu.
Zenku – sprawa była w swoim czasie dość głośna i nawet pisałam o niej.
I jak wiele, wiele spraw dotyczacych większych lub mniejszych , nazwijmy to: “ekstrawagancji” PiS – w nawale ich ilości minęła.
Nie dziwi mnie więc znajomość przedmiotu sprawy akurat u pana Jarka.
RRK -- 27.02.2008 - 19:00Dziwi mnie, ze Polacy tak latwo przełykają łajdactwa – jeśli czynią je “nasi”.
I nie moge przestac zadawac sobie pytania – skąd się biorą ludzie, dla których pryncypia , wynikające choćby z religii jesli już nie ze zwykłego poczucia przyzwoitosci – nie są ważne i stanowią miernika poczynań ani swoich własnych, ani tych, którym przecież powierzają swój los – polityków.