Mani Magio,

Mani Magio,

tylko w kilku wybranych sprawach, bo w innych nie chcę.

Jeżeli ktoś pisze, że nie wierzy, to nie należy do Kościoła. Niech pani spróbuje zaprzeczyć.

Mam wrażenie, że nie było Pani tutaj, kiedy napisałem to, co napisałem. Ciekawe jakim cudem wzięła to Pani do siebie? Ale OK. Zaklasyfikowała się Pani. Tylko proszę tej klasyfikacji mnie nie przypisywać, bo to nieprawda.

Nie czuję się upoważniony, żeby mówić i pisać o całym Kościele. Na dodatek nie słucham Radia Maryja, nie studiuję myśli Nowaka. Nawet Paliwoda mnie nudzi, bo kiepsko pisze.

W przeciwieństwie do Państwa nie jestem najwyraźniej kompetentny. Dlatego nie zamierzam dyskutować. Jak zawsze wtedy, kiedy nie jestem kompetentny.

Państwo uważacie, że jesteście.

Proszę bardzo, dyskutujcie.

Ja tylko wyraziłem niezadowolenie co do promowania tego typu dyskusji przez TXT. Nie pierwszy raz, zresztą. Dlaczego miałem zminić zdanie?

Zresztą, czyżbym zrobił coś, co jest zakazane? Czyżby się ktoś moim pojedynczym głosem przejął? Nie zauważyłem.

Czyżbym głos wolny, wolność ubezpieczający kneblował? Przez nieuczestniczenie?

Dlaczego Panią tak dziwi, że ktoś się różni od Pani. Że jest gorszy, ma alergię i się okopując oflagowuje?

Przecież świetnie sobie Państwo beze mnie dajecie radę.

Tylko dorabiając Kościołowi gębę inną niż ta, którą widzę co rano w lustrze, nie dziwcie się, że potem ktoś dorobi gębę TXT.

Proszę uszanować moją niechęć do zabierania głosu w dyskusji, która mnie nie interesuje. Jeżeli mój brak zainteresowania was obraża, to nierozumiejąc, przepraszam.

Nie mniej jednak to mój ostatni wpis w tych dwóch wątkach, które tworzą aktualnie Debatę na TXT. Dyskutujcie o Kościele, ewangelizacji, misji i innych ważnych sprawach. Ale, Pani Magio, czy musicie dyskutować o mnie?

Miłej wymiany poglądów.


Pokoncertowe rozważania wielkopostne o Kościele i nie tylko By: tecumseh (22 komentarzy) 1 marzec, 2008 - 16:24