pochodzi, tak jak i moja, z miejscowości Bobowa, tam jest ich dwór i groby.
We dworze, po wojnie było gimnazjum i liceum, które kończył mój ojciec.
Bratanek generała – Leszek – wyszedł z lasu w ’47 r. wyjechał na ziemie zachodnie, uratowali mu głowę, teraz odzyskał dwór. A jego ojciec, brat generała i ostatni dziedzic Bobowej był nauczycielem we wspomnianym liceum.
Igła
Rodzina Wieniawów-Długoszowskich
pochodzi, tak jak i moja, z miejscowości Bobowa, tam jest ich dwór i groby.
Igła -- 04.03.2008 - 12:33We dworze, po wojnie było gimnazjum i liceum, które kończył mój ojciec.
Bratanek generała – Leszek – wyszedł z lasu w ’47 r. wyjechał na ziemie zachodnie, uratowali mu głowę, teraz odzyskał dwór. A jego ojciec, brat generała i ostatni dziedzic Bobowej był nauczycielem we wspomnianym liceum.
Igła