Bardzo bym nie chciała, żebyś pisał bo wobec Magii się zobowiązałeś.
Nie chcę tak i już. :)
I strasznie się rozpędzileś. Nie wiem czy dam radę, bo dawno już do ufologii nie zaglądałam. Niemniej wypowiedzi różnych panów, które przytoczyłeś gdzieś tam w ucho mi wpadły.
Jęśli chodzi o panowanie nad informacjami, to chyba całkiem nieźle się to udaje. Zazwyczaj starymi sposobami:
1) obśmiać i zapomnieć
2) manewry lotnicze
Dziwnością w tym wszystkim jest to, że jakby częściej (albo mam zwidy) wypowiadają się np. piloci wojskowi, którzy z tym “czymś” się zetknęli i nie potrafią tego wytłumaczyć. A przecież są to ludzie w szczególny sposób dobierani pod względem psycho-fizycznym. Trudno jest im zarzucić podatność na omamy czy inne halucynacje.
Gdzieś mam książkę, w której autor przytacza czyjś wzór na prawdopodobieństwo istnienia rozwiniętej cywilizacji we wszechświecie. (Postaram się znaleźć.) W każdym bądź razie jest ono dużo większe niż możliwość skomponowania V symfonii przez małpę i większe niż wygrana w totolotka. Wydaje się, że jedynym ograniczeniem w dotarciu do jest technologia.
Mirasie
Bardzo bym nie chciała, żebyś pisał bo wobec Magii się zobowiązałeś.
Nie chcę tak i już. :)
I strasznie się rozpędzileś. Nie wiem czy dam radę, bo dawno już do ufologii nie zaglądałam. Niemniej wypowiedzi różnych panów, które przytoczyłeś gdzieś tam w ucho mi wpadły.
Jęśli chodzi o panowanie nad informacjami, to chyba całkiem nieźle się to udaje. Zazwyczaj starymi sposobami:
1) obśmiać i zapomnieć
2) manewry lotnicze
Dziwnością w tym wszystkim jest to, że jakby częściej (albo mam zwidy) wypowiadają się np. piloci wojskowi, którzy z tym “czymś” się zetknęli i nie potrafią tego wytłumaczyć. A przecież są to ludzie w szczególny sposób dobierani pod względem psycho-fizycznym. Trudno jest im zarzucić podatność na omamy czy inne halucynacje.
Gdzieś mam książkę, w której autor przytacza czyjś wzór na prawdopodobieństwo istnienia rozwiniętej cywilizacji we wszechświecie. (Postaram się znaleźć.) W każdym bądź razie jest ono dużo większe niż możliwość skomponowania V symfonii przez małpę i większe niż wygrana w totolotka. Wydaje się, że jedynym ograniczeniem w dotarciu do jest technologia.
Magia -- 05.03.2008 - 17:26