. Gdy mówisz “patriotyzm to dla mnie demokracja wolność słowa, Bóg, Honor, etc etc.” — wprowadzasz właśnie swoją definicję.
Nie wprowadzam definicji lecz rozmieniam słowo Patriotyzm na drobne.
Ale Ty nie podjąłeś dyskusji o tym.
Tylko od razu dopisałeś do patriotyzmu listę zupełnie odrębnych postaw i idei.
Sorry.
Bo dla mnie szanowanie temu co służy Ojczyźnie: demokracji, wolności słowa, pluralizmu mediów jest tym co godne jest ochrony. A chronić tego może tylko ktoś kto jest Patriotą.
Patriotą, czyli kimś takim kto nie tylko troszczy się o dobro jednej partii politycznej ale całego społeczeństwa.
Jak społeczeństwo może podejmować demokratyczne wybory gdy zostaną wyrugowani niepoprawnie myślący dziennikarze, i środowiska.
Nie wszystko bowiem co służy dobrze władzy: bezkrytyczny dziennikarz służy społeczeństwo. On tylko służy jednej partii – sprawującej władzę.
W tym znaczeniu szkalujący dziennikarzy który zadają kłopotliwe pytania władzy patriotami wg mnie nie są, gdyż dbają tylko o dobro własnej partii.
Samo stwierdzenie o zarzut patriotyzmu padło już wcześniej chyba na salonie pod wpisem RRK na tamtejszym blogu. Ja je powtórzyłem w sytuacji gdy piętnuje dziennikarzy którzy – mówiąc językiem polityków PO – “nie podlizują się władzy”.
Ten dziennikarz jest dobry i rzetelny który pyta nie rządzących ale opozycją. Wg wykładni RRK
A ja wolę takich jak Bronisław Wildstein którzy pytają zarówno tych i tych. I przejawem pariotyzmu w dziedzinie mediów jest szacunek dla wolności mediów a nie ich niszczenie – jeśli nie pochwalają partii rządzącej.
No ale dla “patriotów” jest to “walka na śmierć i życie” .... . JEdnak wg mnie to nie patriotyzm ale zwykły szowinizm który może przerodzić się w to co mamy na BIałorusi i w Rosji w formie miękkiej jak to obserwowaliśmy w tzw RP RYWINA. Media to włądza, gdyż przemilczając jedne fakty w nagłaśniając drugie sprawuje się rząd dusz i manipuluje wyborami wyborców. Stąd w tej dziedzinie test stosunku do niezależności jest zbyt ważny.
odys
. Gdy mówisz “patriotyzm to dla mnie demokracja wolność słowa, Bóg, Honor, etc etc.” — wprowadzasz właśnie swoją definicję.
Nie wprowadzam definicji lecz rozmieniam słowo Patriotyzm na drobne.
Ale Ty nie podjąłeś dyskusji o tym.
Tylko od razu dopisałeś do patriotyzmu listę zupełnie odrębnych postaw i idei.
Sorry.
Bo dla mnie szanowanie temu co służy Ojczyźnie: demokracji, wolności słowa, pluralizmu mediów jest tym co godne jest ochrony. A chronić tego może tylko ktoś kto jest Patriotą.
Patriotą, czyli kimś takim kto nie tylko troszczy się o dobro jednej partii politycznej ale całego społeczeństwa.
Jak społeczeństwo może podejmować demokratyczne wybory gdy zostaną wyrugowani niepoprawnie myślący dziennikarze, i środowiska.
Nie wszystko bowiem co służy dobrze władzy: bezkrytyczny dziennikarz służy społeczeństwo. On tylko służy jednej partii – sprawującej władzę.
W tym znaczeniu szkalujący dziennikarzy który zadają kłopotliwe pytania władzy patriotami wg mnie nie są, gdyż dbają tylko o dobro własnej partii.
Samo stwierdzenie o zarzut patriotyzmu padło już wcześniej chyba na salonie pod wpisem RRK na tamtejszym blogu. Ja je powtórzyłem w sytuacji gdy piętnuje dziennikarzy którzy – mówiąc językiem polityków PO – “nie podlizują się władzy”.
Ten dziennikarz jest dobry i rzetelny który pyta nie rządzących ale opozycją. Wg wykładni RRK
A ja wolę takich jak Bronisław Wildstein którzy pytają zarówno tych i tych. I przejawem pariotyzmu w dziedzinie mediów jest szacunek dla wolności mediów a nie ich niszczenie – jeśli nie pochwalają partii rządzącej.
No ale dla “patriotów” jest to “walka na śmierć i życie” .... . JEdnak wg mnie to nie patriotyzm ale zwykły szowinizm który może przerodzić się w to co mamy na BIałorusi i w Rosji w formie miękkiej jak to obserwowaliśmy w tzw RP RYWINA. Media to włądza, gdyż przemilczając jedne fakty w nagłaśniając drugie sprawuje się rząd dusz i manipuluje wyborami wyborców. Stąd w tej dziedzinie test stosunku do niezależności jest zbyt ważny.
Pozdrawiam!
poldek34 -- 10.03.2008 - 12:11