Panie Andrzeju

Panie Andrzeju

tak się zastanawiałem – gdzie Pan się podział... ? Od długiego czasu Pana nie było w txt. Więc się cieszę.

A wpis ładny. Modlitwa dziękczynna jest kluczem do …... .

Pozwolę sobie na dłuższą refleksję.

Pewnie Pan zna coś takiego jak rachunek sumienia robiony przed spowiedzią.

Wg znawców materii i świętych każdy taki rachunek powinien być poświęcony odkryciu w sobie Bożych darów, talentów, i cudów jakie doświadczyłem.. – następnie za nie podziękować i też zachwycić sie Stwórcą, że tak obdarował mnie…. .

Taka modlitwa dziękczynna,jaką Pan opisał przebija wszelkie mroki i pokłady zła które czasem pętają duszę i wnętrze człowieka.

Wg św. Ignacego Loyoli (jakoś ostatnio się z nim zaprzyjaźniłem) grzechem człowieka jest nie rozwijanie, nie realizowanie tychże darów jakie człowieka otrzymał i uświadomił sobie w pierwszym etapie rachunku sumienia.

A więc kolejność jest zawsze taka:

- rozpoznanie darów w jakie zostałem wyposażony i dziękczynienie za nie – a potem zastanowienie się co ja z nimi czynię i jaki robię z nich użytek – a potem konkretne postanowienie jak te dary odtąd zamierzam realizować, rozwijać.

Wielu ludzi skupia się właśnie zbyt mocno na “ciemnej stronie swojej duszy” zapominając o tym, że ta jasna jest najważniejsza i rozwijając tę jasną pozbywamy się ciemnej… .

Modlitwa dziękczynna jest zawsze jak “rakieta dalekiego zasięgu trafiająca do celu” bo łączy niebo z ziemią.

Pozdrawiam serdecznie!
************************
“Kto pyta nie błądzi…”


Modlitwa z "Faraona" By: AndrzejKleina (23 komentarzy) 24 marzec, 2008 - 12:50