Po Pańskich slowach widać, żem dość zapóźniony w technice. Ku memu zdumieniu (radosnemu zresztą) zauważam, że Pecet różne odcienie szarości zauważa, wnioski z tego wyciągając swoje nader interesujące. Choć z drugiej strony, jak człowiek pomyśli, że niebawem ciekawiej i rozsądniej będzie dyskutować z maszyną niż z drugim człowiekiem, to go dreszcz przechodzi. I to wcale nie rozkoszy.
Szanowny Panie (?) Pececie
Po Pańskich slowach widać, żem dość zapóźniony w technice. Ku memu zdumieniu (radosnemu zresztą) zauważam, że Pecet różne odcienie szarości zauważa, wnioski z tego wyciągając swoje nader interesujące. Choć z drugiej strony, jak człowiek pomyśli, że niebawem ciekawiej i rozsądniej będzie dyskutować z maszyną niż z drugim człowiekiem, to go dreszcz przechodzi. I to wcale nie rozkoszy.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 09.04.2008 - 13:37