optymistą to i ja jestem, choć wszem i wobec obnoszę się mym rzekomym pseymizmem. Choć 11 lutego się nie urodziłem:) A i piosenka dobra. A deszcz to rzecz piękna i nie rozumiem jak można nie lubić deszczu. Pozdrówka
To takim melancholijnym
optymistą to i ja jestem, choć wszem i wobec obnoszę się mym rzekomym pseymizmem.
grześ -- 17.04.2008 - 09:12Choć 11 lutego się nie urodziłem:)
A i piosenka dobra.
A deszcz to rzecz piękna i nie rozumiem jak można nie lubić deszczu.
Pozdrówka