Powtarzam to pytanie w różnych miejscach. Czy ma Pan w sobie dość ikry by dać się wybrać do Sejmu, do izby poselskiej lub senatorskiej, i posprzątać ten bałagan? Jeśli tak, to zapewniam, że nie będziemy zależni od jakichkolwiek ochron czy innych narwańców. Przy czym nie chodzi mi o posłów, tylko ogół mieszkańców Rzeczpospolitej.
Panie Stary!
Powtarzam to pytanie w różnych miejscach. Czy ma Pan w sobie dość ikry by dać się wybrać do Sejmu, do izby poselskiej lub senatorskiej, i posprzątać ten bałagan? Jeśli tak, to zapewniam, że nie będziemy zależni od jakichkolwiek ochron czy innych narwańców. Przy czym nie chodzi mi o posłów, tylko ogół mieszkańców Rzeczpospolitej.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 09.05.2008 - 14:35