W poprzedniej kadencji samorządowej w mojej wsi szalała pewna pani, która postawiła sobie za punkt honoru likwidację żłobków i przedszkoli. Było to w czasie kiedy zasiedlane były 3 nowe osiedla mieszkaniowe.
Niestety, pani ta odniosła znaczące sukcesy na tym poletku, które teraz trzeba odkręcać.
Na szczęście (dla mieszkańców dzielnicy) poszła sobie do Sejmu, gdzie dzielnie stoi u boku męża. Bardzo ważnego.
I czemu tu się dziwić?
Nie rozumiem.
W poprzedniej kadencji samorządowej w mojej wsi szalała pewna pani, która postawiła sobie za punkt honoru likwidację żłobków i przedszkoli. Było to w czasie kiedy zasiedlane były 3 nowe osiedla mieszkaniowe.
Niestety, pani ta odniosła znaczące sukcesy na tym poletku, które teraz trzeba odkręcać.
Magia -- 25.05.2008 - 09:05Na szczęście (dla mieszkańców dzielnicy) poszła sobie do Sejmu, gdzie dzielnie stoi u boku męża. Bardzo ważnego.