zgadzam się z Panią, ale naturalny pesymizm mi mówi, że adresat nic nie zrozumie.
Będzie dobrze, jeśli nie znajdzie się nikt wystarczająco gruboskórny, żeby pouczać Panią jak pani ma czuć, przy użyciu argumentu prostego : “A mnie to nie przeszkadza”.
Pani Gretchen,
zgadzam się z Panią, ale naturalny pesymizm mi mówi, że adresat nic nie zrozumie.
Będzie dobrze, jeśli nie znajdzie się nikt wystarczająco gruboskórny, żeby pouczać Panią jak pani ma czuć, przy użyciu argumentu prostego : “A mnie to nie przeszkadza”.
Pozdrawiam z szacunkiem
yayco -- 30.05.2008 - 07:43