Grześ

Grześ

co do “zabierania chwil życia” – ja myślę, że owszem w tym sensie zabiera gdyż nie pozwala odkryć szczęścia i radości życia które ukryte jest w “brania się ze samym sobą za bary”, by stawać się pełniej człowiekiem w tym kim i jakim się jest – także w wymiarze zawodowym.

Natomiast do piosenki którą zapodałeś... – przychodzi mi na myśl zdanie z Ewangelii:

„Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego”.

Może to gorszy kogoś ale nawet i pijak który pół życia zmarnował a kilka lat przed śmiercią się nawrócił ze swojego picia do Boga jest święty jak ten co od wielu lat idzie za Panem.

W kontekście właśnie tego pogrzebu świetnie — przynajmniej dla mnie – widać czym jest Dobra Nowina.. .

Anioł to posłaniec. Wiadomo, że każdy ma swojego Anioła Stróża, który o nas walczy i troszczy się w sensie duchowym. Więc kto Wierny może w godzinie śmierci liczyć na dobrego posłańca i obrońcę, gdyż – jak w Ewangelii pisze – “Kto spożywa Ciało i Krew Moją nie zginie ale ma życie wieczne…”. Zatem chwila śmierci to udanie się w podróż w dobrym i bezpiecznym towarzystwie.

:-)))

Pozdr.

************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.


O ANIOłACH..... . By: poldek34 (10 komentarzy) 31 maj, 2008 - 22:54