co do “zabierania chwil życia” – ja myślę, że owszem w tym sensie zabiera gdyż nie pozwala odkryć szczęścia i radości życia które ukryte jest w “brania się ze samym sobą za bary”, by stawać się pełniej człowiekiem w tym kim i jakim się jest – także w wymiarze zawodowym.
Natomiast do piosenki którą zapodałeś... – przychodzi mi na myśl zdanie z Ewangelii:
„Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego”.
Może to gorszy kogoś ale nawet i pijak który pół życia zmarnował a kilka lat przed śmiercią się nawrócił ze swojego picia do Boga jest święty jak ten co od wielu lat idzie za Panem.
W kontekście właśnie tego pogrzebu świetnie — przynajmniej dla mnie – widać czym jest Dobra Nowina.. .
Anioł to posłaniec. Wiadomo, że każdy ma swojego Anioła Stróża, który o nas walczy i troszczy się w sensie duchowym. Więc kto Wierny może w godzinie śmierci liczyć na dobrego posłańca i obrońcę, gdyż – jak w Ewangelii pisze – “Kto spożywa Ciało i Krew Moją nie zginie ale ma życie wieczne…”. Zatem chwila śmierci to udanie się w podróż w dobrym i bezpiecznym towarzystwie.
:-)))
Pozdr.
************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.
Grześ
co do “zabierania chwil życia” – ja myślę, że owszem w tym sensie zabiera gdyż nie pozwala odkryć szczęścia i radości życia które ukryte jest w “brania się ze samym sobą za bary”, by stawać się pełniej człowiekiem w tym kim i jakim się jest – także w wymiarze zawodowym.
Natomiast do piosenki którą zapodałeś... – przychodzi mi na myśl zdanie z Ewangelii:
„Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego”.
Może to gorszy kogoś ale nawet i pijak który pół życia zmarnował a kilka lat przed śmiercią się nawrócił ze swojego picia do Boga jest święty jak ten co od wielu lat idzie za Panem.
W kontekście właśnie tego pogrzebu świetnie — przynajmniej dla mnie – widać czym jest Dobra Nowina.. .
Anioł to posłaniec. Wiadomo, że każdy ma swojego Anioła Stróża, który o nas walczy i troszczy się w sensie duchowym. Więc kto Wierny może w godzinie śmierci liczyć na dobrego posłańca i obrońcę, gdyż – jak w Ewangelii pisze – “Kto spożywa Ciało i Krew Moją nie zginie ale ma życie wieczne…”. Zatem chwila śmierci to udanie się w podróż w dobrym i bezpiecznym towarzystwie.
:-)))
Pozdr.
************************
poldek34 -- 02.06.2008 - 07:10Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.