Widzę, że dalej pokutuje ta koncepcja o grożącym Polsce u końca komuny rozlewie krwi…
Wiem, wszystko jest możliwe, ale prezentujesz możliwość jako konieczność. Nie wspominając o tym, że akurat komuniści nie czuli się wówczas zbyt pewnie. Pomocy ze wschodu by raczej nie otrzymali (na zdrowy rozum – ZSRR żywcem nie miała nic do dania, nawet jakby chciała). Ogólnie bzdura na kółkach.
re: Świadectwo czy fałszerstwo?
Widzę, że dalej pokutuje ta koncepcja o grożącym Polsce u końca komuny rozlewie krwi…
Wiem, wszystko jest możliwe, ale prezentujesz możliwość jako konieczność. Nie wspominając o tym, że akurat komuniści nie czuli się wówczas zbyt pewnie. Pomocy ze wschodu by raczej nie otrzymali (na zdrowy rozum – ZSRR żywcem nie miała nic do dania, nawet jakby chciała). Ogólnie bzdura na kółkach.
Ale widowiskowa bo z rozlewem krwi w tle.
mindrunner -- 22.06.2008 - 00:23