“i jak na ciebie to chyba taki spokojny:) albo się przyzwyczaiłem już do ,,prawackich’ kawałków Banana.” – wiesz, pierwsze przykazanie piszącego: nie nudzić :)
“Nie widzisz tego?” – widzę i dlatego napisałem, że agenturalność lub nie LW jest mi równo obojęna. To co się liczy to eliminacja z debaty pojęcia świętej krowy, której pewnych pytań się nie zadaje, jak to kiedyś bodajże Frasyniuk o Geremku powiedział.
A tak z czysto logicznego punktu widzenia: obrońcy przeczą sobie i tak się maksymalnie plączą w zeznaniach, że coś tu po prostu śmierdzi na kilometr. A Friszkego to mi po prostu było żal jak się chłopak wił, żeby tylko nie przyznać racji oponentom u Pospieszalskiego.
@grześ
“i jak na ciebie to chyba taki spokojny:) albo się przyzwyczaiłem już do ,,prawackich’ kawałków Banana.” – wiesz, pierwsze przykazanie piszącego: nie nudzić :)
“Nie widzisz tego?” – widzę i dlatego napisałem, że agenturalność lub nie LW jest mi równo obojęna. To co się liczy to eliminacja z debaty pojęcia świętej krowy, której pewnych pytań się nie zadaje, jak to kiedyś bodajże Frasyniuk o Geremku powiedział.
A tak z czysto logicznego punktu widzenia: obrońcy przeczą sobie i tak się maksymalnie plączą w zeznaniach, że coś tu po prostu śmierdzi na kilometr. A Friszkego to mi po prostu było żal jak się chłopak wił, żeby tylko nie przyznać racji oponentom u Pospieszalskiego.
pozdro
Banan -- 23.06.2008 - 10:40