To normalne w pewien sposób, nie da się przejmować każdą tragedią na świecie, bo życie stałoby się niemożliwe.
Musisz w pewien sposób być cynikiem/obojętny lub nie pozwalać dochodzić do świadomości niektórym rzeczom, bo inaczej nadwrażliwość może być niszcząca.
No, a poza tym żyjemy w świecie mediów, tematy sa medialne i medialnymi być za chwilę przestają.
Powiem ci, że mnie nie obeszła jakoś ta tragedia.
usłyszałem w radio, jako którąś tam informację, nawet nie pamiętałem przy czytaniu twojej notki, czy już o tym wiem czy nie wiem.
Nawet nie wiem, czy chwila jakiejś refleksji mnie ogarnęła.
Mad, no, ale co się dziwisz?
To normalne w pewien sposób, nie da się przejmować każdą tragedią na świecie, bo życie stałoby się niemożliwe.
Musisz w pewien sposób być cynikiem/obojętny lub nie pozwalać dochodzić do świadomości niektórym rzeczom, bo inaczej nadwrażliwość może być niszcząca.
No, a poza tym żyjemy w świecie mediów, tematy sa medialne i medialnymi być za chwilę przestają.
Powiem ci, że mnie nie obeszła jakoś ta tragedia.
usłyszałem w radio, jako którąś tam informację, nawet nie pamiętałem przy czytaniu twojej notki, czy już o tym wiem czy nie wiem.
Nawet nie wiem, czy chwila jakiejś refleksji mnie ogarnęła.
Żyje się dalej.
grześ -- 23.06.2008 - 20:28Stety albo niestety.