mianowicie tzw. szukanie okazji, do czego nas powszechnie media i konsumpcjonizm przywyczajają. Jest wyjątkowa okazja, to trzeba ją łapać i tyle.
Na zastanawianie dlaczego ta okazja taka wyjątkowa czasu i chęci nie ma. A potem też nikt nie ma się ochoty nad tym zastanawiać, z różnych zresztą powodów, m.in. ze wstydu również. Jesli to pojęcie jeszcze cokolwiek znaczy.
Chyba jest coś jeszcze, Panie Rollingpolu
mianowicie tzw. szukanie okazji, do czego nas powszechnie media i konsumpcjonizm przywyczajają. Jest wyjątkowa okazja, to trzeba ją łapać i tyle.
Na zastanawianie dlaczego ta okazja taka wyjątkowa czasu i chęci nie ma. A potem też nikt nie ma się ochoty nad tym zastanawiać, z różnych zresztą powodów, m.in. ze wstydu również. Jesli to pojęcie jeszcze cokolwiek znaczy.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 27.06.2008 - 08:53