na TV i produkcji się znam jak świnia na gwiazdach ale pomysł fabularyzowanego dokumentu mogłby chwycić, na początek
ja bym to widział ew. tak
ktoś opowiada o wydarzeniach a co dwie trzy minuty obrazowe przedstwainie danej sytuacji
tak na początek
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
Mad
na TV i produkcji się znam jak świnia na gwiazdach ale pomysł fabularyzowanego dokumentu mogłby chwycić, na początek
ja bym to widział ew. tak
ktoś opowiada o wydarzeniach a co dwie trzy minuty obrazowe przedstwainie danej sytuacji
tak na początek
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 08.07.2008 - 18:29