Nie do końca tak – Europa nie była w stanie zebrać się do kupy, ale Amerykanie wojskowo uwinęli się bardzo sprawnie. Na skalę mikro, problem pt. Aleja Snajperów w Sarajewie załatwiono bardzo szybko: wysyłając siły specjalne, które ze strzelających do cywili “mysliwych” bardzo szybko zrobiły zwierzynę.
A co do dupochronu – nie w tym rzecz by złapać króliczka, ale by gonić go. Nie można wysłać interwencji (bo nasi chłopcy zginą), ale trupy ze Srebrenicy psują strasznym mieszczanom kolację (też niedobrze) – więc coś zrobić trzeba. Ale to jest najzwyklejsza w świecie pokazucha. I ma Pan rację co do obrosnięcia w tłuszcz: czasy generała Pattona, który proponował postawić nazistowskich dostojników pod ścianą, powiedzieć im co zrobili, a potem wydać rozkaz plutonowi egzekucyjnemu, mamy już za sobą.
ukłony z Amsterdamu, gdzie dziś patelnia – więc za pare dni pewnie do Pana przyjdzie :)
@Lorenzo
Nie do końca tak – Europa nie była w stanie zebrać się do kupy, ale Amerykanie wojskowo uwinęli się bardzo sprawnie. Na skalę mikro, problem pt. Aleja Snajperów w Sarajewie załatwiono bardzo szybko: wysyłając siły specjalne, które ze strzelających do cywili “mysliwych” bardzo szybko zrobiły zwierzynę.
A co do dupochronu – nie w tym rzecz by złapać króliczka, ale by gonić go. Nie można wysłać interwencji (bo nasi chłopcy zginą), ale trupy ze Srebrenicy psują strasznym mieszczanom kolację (też niedobrze) – więc coś zrobić trzeba. Ale to jest najzwyklejsza w świecie pokazucha. I ma Pan rację co do obrosnięcia w tłuszcz: czasy generała Pattona, który proponował postawić nazistowskich dostojników pod ścianą, powiedzieć im co zrobili, a potem wydać rozkaz plutonowi egzekucyjnemu, mamy już za sobą.
ukłony z Amsterdamu, gdzie dziś patelnia – więc za pare dni pewnie do Pana przyjdzie :)
Banan -- 24.07.2008 - 15:51