Opisuje swoje przekonania światopoglądowe. Przez pryzmat rzeczywistości.
Nawet jak wywiad przeprowadza, nawet z takim Komorowskim — to mu wciska swoje tezy. Aż się biedaczek nie ma jak opędzić.
W pewnym sensie kaznodzieja “wciska” słuchaczom swoje tezy, więc Terlikowskiego można uznać za kaznodzieję.
@
Opisuje swoje przekonania światopoglądowe. Przez pryzmat rzeczywistości.
Nawet jak wywiad przeprowadza, nawet z takim Komorowskim — to mu wciska swoje tezy. Aż się biedaczek nie ma jak opędzić.
W pewnym sensie kaznodzieja “wciska” słuchaczom swoje tezy, więc Terlikowskiego można uznać za kaznodzieję.
Dymitr Bagiński -- 12.08.2008 - 17:29