niczym piasek, który brałaś w dłonie na plaży między Brzeźnem a Sopotem
Razem z nim przelaciały: szczęście, którego ponoć nie ma, nadzieja, marzenia. Przeminęła ta ulotna chwila.
Zostały dobre wspomnienia i oddzielne światy widziane trojgiem ślicznych par oczu – naszych dzieci. I to jeszcze jedno..
A jednak przeleciało nam przez palce
niczym piasek, który brałaś w dłonie na plaży między Brzeźnem a Sopotem
MarekPl -- 26.08.2008 - 11:24Razem z nim przelaciały: szczęście, którego ponoć nie ma, nadzieja, marzenia. Przeminęła ta ulotna chwila.
Zostały dobre wspomnienia i oddzielne światy widziane trojgiem ślicznych par oczu – naszych dzieci. I to jeszcze jedno..