,,W ten dzień Jej kapłani w Sztuniu i Połapach święcili noże, kosy, sierpy i siekiery mające służyć wybiciu „Lachów co do łapy”.”
Myślę, że to już nie byli kapłani a na pewno nie byli chrześcijańscy kapłani.
formalnie niby tak, ale w praktyce to oni przez to co zrobili, chyba zerwali już kontakt z Bogiem.
“W ten dzień Jej wyznawcy ruszyli wyrzynać kilkadziesiąt polskich wsi w powiatach włodzimierskim i kowelskim. “
I to samo, to nie byli już wyznawcy, a przynajmniej nie wyznawcy chrześcijaństwa.
Wstrząsające,
ale wiesz co myślę?
,,W ten dzień Jej kapłani w Sztuniu i Połapach święcili noże, kosy, sierpy i siekiery mające służyć wybiciu „Lachów co do łapy”.”
Myślę, że to już nie byli kapłani a na pewno nie byli chrześcijańscy kapłani.
formalnie niby tak, ale w praktyce to oni przez to co zrobili, chyba zerwali już kontakt z Bogiem.
“W ten dzień Jej wyznawcy ruszyli wyrzynać kilkadziesiąt polskich wsi w powiatach włodzimierskim i kowelskim. “
I to samo, to nie byli już wyznawcy, a przynajmniej nie wyznawcy chrześcijaństwa.
grześ -- 28.08.2008 - 23:10