A może ma Pan konto na które czytelnicy tego blogu mogliby wpłacać nawet drobne kwoty. Wtedy byłoby łatwo zebrać potrzebne pieniądze. Cel jest bardzo konkretny i szczytny, więc nie powinno być problemów. Pytanie tylko co z ewentualnym zyskiem?
A może by rozpisać przedpłaty na książkę?
Pozdrawiam
Panie Adamie!
A może ma Pan konto na które czytelnicy tego blogu mogliby wpłacać nawet drobne kwoty. Wtedy byłoby łatwo zebrać potrzebne pieniądze. Cel jest bardzo konkretny i szczytny, więc nie powinno być problemów. Pytanie tylko co z ewentualnym zyskiem?
A może by rozpisać przedpłaty na książkę?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 30.08.2008 - 12:23