że mój wczorajszy obiadek czyli tagliatelle z kurkami byl chyba robiony w podobny sposób (nie wiem do końca, bo je robila Szanowna Koleżanka Malżonka), tyle że bez sera, żebym dlużej dochodzil do krąglości.
I byl to jeden z nasmaczniejszych obiadów w ostatnich dniach. Mniaaam!
Pozdrawiam leniwie z poranka, choć jest już po wycieczce z psem
Muszę przyznać, Pani Gretchen,
że mój wczorajszy obiadek czyli tagliatelle z kurkami byl chyba robiony w podobny sposób (nie wiem do końca, bo je robila Szanowna Koleżanka Malżonka), tyle że bez sera, żebym dlużej dochodzil do krąglości.
I byl to jeden z nasmaczniejszych obiadów w ostatnich dniach. Mniaaam!
Pozdrawiam leniwie z poranka, choć jest już po wycieczce z psem
Lorenzo -- 31.08.2008 - 07:03