Po prostu jak przeczytaam tytuł Twojej notki, odezwało się owo nieszczęsne poczucie lojalności, powodując u mnie lekkie wyrzuty sumienia. Ale pies to trącał.
Nie będę uprawiać sztuki dla sztuki, niezależnie od tego co inni sobie na ten temat pomyślą.
Ekshibicjonizm drogi Grzesiu, wychodzi prędzej czy później, niezależnie od tego o czym się pisze. Założe się, że wiedza Tekstowiczan o mnie jest znacznie uboższa niż moja wiedza o nich. Jak myślisz, dlaczego?
Kompleksy? Mon Dieu! Co prawda w Salonie były i są one obnażane w sposób znacznie bardziej widowiskowy, choćby wiecznymi awanturami o miejsce na stronie głównej, ale tutaj też są doskonale widoczne. Trzeba tylko trochę bardziej wnikliwie patrzeć.
>Grzesiu
Po prostu jak przeczytaam tytuł Twojej notki, odezwało się owo nieszczęsne poczucie lojalności, powodując u mnie lekkie wyrzuty sumienia. Ale pies to trącał.
Nie będę uprawiać sztuki dla sztuki, niezależnie od tego co inni sobie na ten temat pomyślą.
Ekshibicjonizm drogi Grzesiu, wychodzi prędzej czy później, niezależnie od tego o czym się pisze. Założe się, że wiedza Tekstowiczan o mnie jest znacznie uboższa niż moja wiedza o nich. Jak myślisz, dlaczego?
Kompleksy? Mon Dieu! Co prawda w Salonie były i są one obnażane w sposób znacznie bardziej widowiskowy, choćby wiecznymi awanturami o miejsce na stronie głównej, ale tutaj też są doskonale widoczne. Trzeba tylko trochę bardziej wnikliwie patrzeć.
Delilah -- 14.09.2008 - 10:33