No dobrze, tyle zarys teoretyczny:-)
A teraz zobacz, jak uprościłaby sprawę taka struktura, jak choćby ma kościół.
Jest partner do dyskusji?
Jest instytucja, która potrafiłaby odczytać Koran w kontekście dzisiejszej rzeczywistości?
Można byłoby stworzyć coś w rodzaju nowoczesnego katechizmu?
Albo jakoś usystematyzować dialog z innymi religiami?
My natomiast nie mówimy o tym, co jest w teorii, a to tym, że dominujący nurt w islamie to nurt pierwotny.
I twierdzę, że w dużej mierze przez to, że nie ma struktury.
Dominujący dzis islam jest zagrożeniem. I tyle.
Aha: ty czytasz na ten temat gazetowe artykuły, ja wolę księgi na ten temat.
Grzesiu
No dobrze, tyle zarys teoretyczny:-)
A teraz zobacz, jak uprościłaby sprawę taka struktura, jak choćby ma kościół.
Jest partner do dyskusji?
Jest instytucja, która potrafiłaby odczytać Koran w kontekście dzisiejszej rzeczywistości?
Można byłoby stworzyć coś w rodzaju nowoczesnego katechizmu?
Albo jakoś usystematyzować dialog z innymi religiami?
My natomiast nie mówimy o tym, co jest w teorii, a to tym, że dominujący nurt w islamie to nurt pierwotny.
I twierdzę, że w dużej mierze przez to, że nie ma struktury.
Dominujący dzis islam jest zagrożeniem. I tyle.
Aha: ty czytasz na ten temat gazetowe artykuły, ja wolę księgi na ten temat.
Mad Dog -- 21.09.2008 - 15:27