W sumie stoję na podobnym stanowisku – to właśnie pomoc rządowa stanowi zaprzeczenie idei liberalizmu gospodarczego. Zwłaszcza, że dotyczy jedynie określonych podmiotów. Nie z takich kolan rynek wstawał.
Z drugiej strony, należałoby jednak przemyśleć na nowo funkcję państwa w zakresie możliwości kontrolowania czy też moderowania rynku, czy też bardziej działlnosci instytucji finansowych – sam fakt, że tak głęboki kryzys był możliwy wskazuje, że niewidzialna ręka rynku jest po prostu niewystarczająca.
Rozumie
W sumie stoję na podobnym stanowisku – to właśnie pomoc rządowa stanowi zaprzeczenie idei liberalizmu gospodarczego. Zwłaszcza, że dotyczy jedynie określonych podmiotów. Nie z takich kolan rynek wstawał.
Z drugiej strony, należałoby jednak przemyśleć na nowo funkcję państwa w zakresie możliwości kontrolowania czy też moderowania rynku, czy też bardziej działlnosci instytucji finansowych – sam fakt, że tak głęboki kryzys był możliwy wskazuje, że niewidzialna ręka rynku jest po prostu niewystarczająca.
Griszeq -- 26.09.2008 - 15:33